Zapraszamy Was na niezwykłą podróż po Wrocławiu, pełną tajemniczych historii i legend, które ożywają na każdym kroku.

Kościół Marii Magdaleny i Mostek Pokutnic

Wyobraźcie sobie most wysoko nad ziemią, łączący dwie wieże kościoła. To Mostek Pokutnic, zwany też Mostkiem Czarownic! Legenda głosi, że kiedyś pokutowały tu dusze dziewcząt, a Dzwon Grzesznika ostrzegał przed występkami. Brzmi tajemniczo, prawda?

Rynek i Stary Ratusz

Rynek to serce Wrocławia, a Stary Ratusz to jego perła. Zegar na wieży ma swoją własną legendę o zegarmistrzu i diable. A przed Ratuszem stoi Pręgierz, gdzie dawniej wykonywano kary. Legenda mówi, że nocami pojawia się tam duch niesłusznie skazanego.

Kamienice Jaś i Małgosia

Na ulicy Świętego Mikołaja stoją dwie kamieniczki, połączone łukiem. Przypominają bajkę o Jasiu i Małgosi! Mówi się, że ten łuk chroni miasto przed złem, a zakochanym zapewnia wieczną miłość.

Kościół Św. Elżbiety i spadające wieże

Ten kościół ma burzliwą historię, a jego wieża była wielokrotnie niszczona. Legenda głosi, że to przez klątwę piekarza lub karę za pychę.

Stare Jatki Miejskie i gadające zwierzęta

Na Starych Jatkach stoi pomnik zwierząt. Legenda mówi, że te spiżowe stworzenia przypominają nam o szacunku do jedzenia.

Dawne Więzienie Miejskie i jęki skazańców

Mroczne miejsce, gdzie kiedyś więziono przestępców. Legenda głosi, że wciąż słychać tu jęki dawnych skazańców.

Uniwersytet Wrocławski i Dobry Duch

Na Uniwersytecie podobno mieszka duch, który pomaga studentom w potrzebie. Otwiera drzwi, gdy zapomną kluczy.

Most Tumski – Most Zakochanych

To magiczne miejsce, gdzie zakochani wieszają kłódki na znak swojej miłości. Przejście przez most w blasku latarni ma przynosić romantyczne chwile. Niestety kłódki zostały przeniesione na płot niedaleko mostu, ale nie zmienia to znaczenia i klimatu mostu.

Ostrów Tumski

To najstarsza część Wrocławia, z piękną katedrą. Legenda głosi, że w murach Ostrowa ukryta jest skamieniała kluska, a w mur Katedry niedaleko utknęła głowa jednego z mieszkańców. A w dawnych czasach po Ostrowie mógł grasować smok!

Mam nadzieję, że podobała Wam się ta podróż po wrocławskich legendach. Pamiętajcie, że to tylko opowieści, ale dodają miastu niezwykłego uroku. Bawcie się dobrze, odkrywając Wrocław na własną rękę!